Jeżeli chodzi o młode talenty to nie ma się co oszukiwać ale patrząc na rozwój polskiego szkolnictwa w zakresie sportu jest to osoby z predyspozycjami nie mają się jak wybić bez napotkania na drodze masy problemów, przeszkód. Znam około 5 osób, które jakby zostały zauważone i otrzymałyby "zaplecze" do tego by skupiać się tylko i wyłącznie na treningu, na którym będą obserwowane ich szczegółowe umiejętności - mogłyby osiągnąć w piłce naprawdę sporo.
A teraz jak to wygląda? Młodzi, którzy umieją grać w piłkę jeżdżą na zawody szkolne, grają w miejscowych klubach najlepiej jak potrafią a bez jakiś znajomości czy niesamowitego farta nie zostaną zauważone, nie dostaną żadnej szansy. To jest największy problem.